Trybunał broni wolności osobistej adwokata
23-07-2015
Adwokat Daniel François został wezwany do komisariatu w celu udzielenia pomocy prawnej nieletniemu zatrzymanemu w areszcie. Klient poinformował go, że był bity przez policjantów, o czym miały świadczyć ślady na twarzy. Adwokat sporządził notatkę oraz domagał się zbadania zatrzymanego przez lekarza. W związku z tymi żądaniami doszło do kłótni między nim i policjantką C.Z., podczas której, jak twierdziła mundurowa, adwokat usiłował ją uderzyć. W konsekwencji C.Z. postanowiła zatrzymać prawnika i umieścić go w areszcie. Adwokat został natychmiast zaprowadzony do celi, odebrano mu rzeczy, jakie miał przy sobie, w tym teczkę z aktami i sznurowadła, a także został poddany pełnemu przeszukaniu osobistemu. Na wniosek policjantki musiał się poddać kontroli na obecność alkoholu, której wynik był negatywny. Zatrzymanie skarżącego trwało około 13 godzin. Adwokat złożył skargę na C.Z., ale została ona oddalona, a odwołania odrzucone.
W skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (skarga nr 26690/11) adwokat twierdził, że zatrzymanie go w areszcie nie miało żadnego uprawnionego uzasadnienia, a sposób jego przeprowadzenia był arbitralny, czego sędziowie krajowi wystarczająco nie zbadali (art. 5 konwencji).
W wyroku z 23 kwietnia 2015 r. trybunał wskazał, że zgodnie z art. 5 ust. 1 konwencji każde pozbawienie wolności musi być zgodne z prawem i musi być stosowane zgodnie z procedurą przewidzianą przez prawo. W tym zakresie konwencja w istocie żąda poszanowania wymogów materialnych i proceduralnych ustawodawstwa krajowego.
Prawo krajowe powinno wyraźnie określać warunki pozbawienia wolności tak, aby ich stosowanie było przewidywalne. Pozbawienie wolności nie tylko powinno być zgodne z prawem krajowym, ale też na gruncie art. 5 ust. 1 konwencji wymagane jest, aby było ono każdorazowo zgodne z jego celem, polegającym na ochronie jednostki przed arbitralnością. Istnieje fundamentalna zasada, zgodnie z którą arbitralne pozbawienie wolności nigdy nie jest zgodne z art. 5 ust. 1. Pojęcie „arbitralne” zawarte w konwencji wykracza poza samą tylko niezgodność z prawem krajowym. Pozbawienie wolności może więc być z nim zgodne, a równocześnie być arbitralne i w efekcie sprzeczne z konwencją. Areszt jest natomiast sprzeczny z konwencją, jeśli nie realizował jednego z celów art. 5 oraz nie był konieczny.
Sędziowie strasburscy podkreślili przy okazji znaczenie i szczególną ochronę, jaką przyznaje konwencja adwokatowi wykonującemu swoją pracę. Adwokaci zajmują centralne miejsce w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości jako pośrednicy między podsądnymi i sądami. Z tego tytułu mają kluczowy wpływ na zapewnienie zaufania społeczeństwa do działalności sądów, których misja w demokracji i państwie prawa ma fundamentalne znaczenie. Fran- çois spędził w areszcie ponad 13 godzin i został pozbawiony wolności w trakcie pełnienia obowiązków zawodowych. Ponadto decyzję o umieszczeniu go w areszcie oraz o poddaniu rewizji osobistej podejmowała policjantka, którą skarżący rzekomo obraził i uderzył. Funkcjonariuszka nie podała również wystarczającego uzasadnienia co do testu na obecność alkoholu we krwi. Sam fakt, że sprawa rozgrywała się w noc sylwestrową, nie mógł uzasadniać przeprowadzenia badania. Integralne przeszukanie skarżącego nie tylko nie miało podstawy prawnej, lecz również nie było uzasadnione okolicznościami sprawy. W rezultacie, zdaniem Trybunału, w szczególnych okolicznościach tej sprawy, umieszczenie skarżącego w areszcie oraz poddanie takim środkom przekraczało wymagania bezpieczeństwa i świadczyło o tym, że realizowano inny cel. W rezultacie nastąpiło naruszenie art. 5 ust.1 konwencji. Francja musi zapłacić adwokatowi 15 tys. euro jako zadośćuczynienie za krzywdę moralną.
Dominika Bychawska-Siniarska
Tagi: