Prawa do kontaktów tylko przy dobrym zachowaniu

21-07-2022

Europejski Trybunał Praw Człowieka na kanwie sprawy Katsikeros p. Grecji (skarga nr 2303/19) uznał, że stały i długotrwały brak kontaktu między rodzicem a dzieckiem wynikający z zaniedbań rodzica nie stwarza wystarczającej stabilności relacji, aby objąć ją ochroną prawa do życia rodzinnego z art. 8 konwencji.

Skarżącym w sprawie jest grecki sędzia. Ma on dziecko z partnerką, z którą rozstał się na miesiąc przed porodem. Pomiędzy rodzicami dochodziło do poważnych nieporozumień dotyczących dziecka, pomimo uznania ojcostwa przez Katsikerosa matka odmawiała zgody na przyznanie mu władzy rodzicielskiej. Skarżący odwołał się do sądów krajowych, które ustaliły restrykcyjny harmonogram kontaktów pozwalający ojcu na kontakt z córką w obecności matki i wybranej przez nią bliskiej osoby. Sądy odmówiły jednak przyznania mu władzy rodzicielskiej. Z upływem czasu, gdy relacja pomiędzy dzieckiem a ojcem miała stać się coraz bliższa, zostały mu przyznane dodatkowe kontakty sam na sam z córką.

Skarżący zwrócił się do ETPC, wskazując na naruszenie art. 8 konwencji w związku z ustaleniem przez sądy krajowe bardzo restrykcyjnego harmonogramu kontaktów niepozwalającego mu na nawiązanie z nią znaczącej relacji, co miało rażąco ograniczać jego prawa do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego.

W wyroku z 21 lipca 2022 r. trybunał przypomniał, że pojęcie życia rodzinnego na podstawie art. 8 konwencji nie jest ograniczone do związków małżeńskich i może obejmować inne więzi de facto rodzinne, gdy strony żyją poza małżeństwem. Dziecko urodzone z takiego związku jest ipso iure częścią tej jednostki rodzinnej od momentu i przez sam fakt narodzin. Jednakże samo pokrewieństwo biologiczne pomiędzy rodzicem a dzieckiem, bez żadnych dalszych elementów prawnych lub faktycznych wskazujących na istnienie bliskiej relacji osobistej, jest niewystarczające, aby zostać objęte ochroną z art. 8. Co do zasady, wymogiem dla związku równoznacznego z życiem rodzinnym jest wspólne zamieszkiwanie. Trybunał uznał, że „zamierzone życie rodzinne” może – wyjątkowo – wchodzić w zakres art. 8, w szczególności w przypadkach, w których fakt, że życie rodzinne nie zostało jeszcze w pełni ustanowione, nie był zawiniony przez skarżącego. Gdy jest to uzasadnione okolicznościami, „życie rodzinne” rozciąga się na potencjalny związek, który może się w przyszłości rozwinąć między dzieckiem urodzonym poza małżeństwem a biologicznym ojcem. Tym samym uznano, że ojciec mógł oczekiwać ochrony na gruncie prawa do życia rodzinnego.

Strasburscy sędziowie zauważyli jednak, że pomimo przyznanego decyzjami krajowymi prawa do kontaktów do czasu zakończenia postępowania krajowego skarżący spotkał się z dzieckiem tylko raz, gdy miało ono około 3,5 roku. W aktach sprawy brakuje informacji o zaangażowaniu skarżącego w sprawy dziecka przed jego urodzeniem. W tych okolicznościach jego relacja z córką nie cechuje się wystarczającą stałością, aby można ją było określić jako istniejące „życie rodzinne”.

Po ustaleniu jego ojcostwa i przyznaniu mu prawa do kontaktów przez sądy krajowe skarżący odmówił wykonania swoich praw na warunkach, które zostały określone w decyzjach. W ocenie ETPC zachowanie to nie wskazuje na zainteresowanie skarżącego dzieckiem. Przypomniał przy tym, że sądy krajowe cieszą się szerokim marginesem swobody w sprawach z zakresu prawa rodzinnego. W omawianej sprawie bardzo dokładnie i szczegółowo zbadały sytuację skarżącego i jego byłej partnerki, uwzględniając dobro dziecka. Mając to na uwadze, trybunał uznał, że zamierzone relacje skarżącego z jego biologicznym dzieckiem nie pociągają za sobą ochrony życia rodzinnego na podstawie art. 8 konwencji.

CAŁOŚĆ WYROKU

Dominika Bychawska-Siniarska

Tagi: