Postępowania dyscyplinarne to straszak na sędziego

19-10-2021

Europejski Trybunał Praw Człowieka w orzeczeniu w sprawie Miroslava Todorova p. Bułgarii (skarga nr 40072/13) ostro skrytykował postępowanie wobec sędzi, uznając, że miało ono na celu jej zastraszenie i ukaranie, co stanowiło naruszenie nie tylko swobody wypowiedzi, lecz także art. 18 konwencji, czyli ograniczanie praw i wolności w innych celach niż te, dla których je wprowadzono. Wyrok ten można traktować jako drogowskaz w sprawach dyscyplinarnych sędziów polskich, w tym sprawach zawisłych przed trybunałem.

Sprawa dotyczyła dwóch serii postępowań dyscyplinarnych przeciwko skarżącej sędzi, przewodniczącej Bułgarskiego Związku Sędziów. Po objęciu stanowiska niejednokrotnie krytykowała ona Najwyższą Radę Sądownictwa (SJC). W odpowiedzi SJC zarządziła obniżenie jej wynagrodzenia, a następnie zwolnienie z pracy z powodu opóźnień w rozpatrywaniu spraw. Skarżąca nieskutecznie odwołała się do sądów administracyjnych.

Miroslava Todorova podniosła w skardze do ETPC naruszenie art. 6 (rzetelność postępowania), 10 (swoboda wypowiedzi) i 18 konwencji (ograniczanie praw).

W wyroku z 19 października 2021 r. trybunał zauważył, że postępowanie dyscyplinarne przed SJC było objęte gwarancjami proceduralnymi. Tak więc skarżąca była świadoma stawianych jej zarzutów i miała możliwość stawienia się osobiście przed komisją dyscyplinarną w celu przedstawienia dowodów na swoją obronę. Strasburscy sędziowie podkreślili, że Naczelny Sąd Administracyjny był właściwy do rozpatrzenia każdej kwestii faktycznej, którą uznał za istotną, jak również kwalifikacji prawnej przewinień dyscyplinarnych – przypisywanych skarżącej działań lub zaniechań. W niniejszej sprawie zatem Naczelny Sąd Administracyjny posiadał wystarczająco szerokie kompetencje, a uchybienia proceduralne zarzucane przez skarżącą wobec postępowania przed SJC mogły zostać skorygowane w ramach postępowania sądowego.

W odniesieniu do postępowania przed bułgarskim NSA trybunał w Strasburgu nie stwierdził braku niezawisłości lub bezstronności tego sądu oraz naruszenia innych aspektów rzetelności postępowania, a zatem nie dopatrzył się naruszenia art. 6 konwencji.

Mając na uwadze fundamentalne znaczenie wolności wyrażania opinii w sprawach dotyczących interesu publicznego – takich jak funkcjonowanie sądownictwa – oraz konieczność ochrony niezawisłości sędziowskiej, trybunał uznał, że postępowanie dyscyplinarne przeciwko skarżącej i nałożone na nią sankcje stanowiły ingerencję w korzystanie z jej prawa do wolności wypowiedzi. Ingerencja ta nie była „konieczna demokratycznym społeczeństwie” dla osiągnięcia uzasadnionych celów określonych w art. 10 konwencji.

ETPC podkreślił, że prowadząc działalność w ramach stowarzyszenia sędziowskiego, skarżąca korzystała z prawa do zrzeszania się i wolności wypowiedzi oraz że nic nie wskazywało na to, że działalność ta była bezprawna lub niezgodna z kodeksem etyki sędziowskiej. W świetle powyższych rozważań trybunał uznał za niepokojący widoczny zamiar wykorzystania postępowania dyscyplinarnego w celu odwetu na skarżącej za jej poglądy. Uwzględniając wszystkie fakty, trybunał stwierdził, że głównym celem postępowania dyscyplinarnego przeciwko skarżącej oraz sankcji nałożonych na nią przez SJC nie było zapewnienie przestrzegania terminów rozpatrywania spraw, lecz ukaranie jej i zastraszenie z powodu wypowiadanej przez nią krytyki wobec funkcjonowania rady. Tym samym uznano naruszenie art. 18 w związku z art. 10 konwencji.

 

CAŁOŚĆ WYROKU

Tagi: