Brak reakcji władz na przestępstwo z nienawiści

18-07-2024

W wyroku z 18 lipca 2024 r. w sprawie Hanovs przeciwko Łotwie (skarga nr 40861/22) Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł jednogłośnie, że doszło do naruszenia art. 3 (zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania) i art. 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) w  związku z art. 14 (zakaz dyskryminacji) Europejskiej konwencji praw człowieka.

W 2020 r. doszło do jednoznacznie homofobicznego ataku na skarżącego. Sprawcę oburzyło to, że Dennis Hanovs i jego partner obejmowali się podczas spaceru. Zostali obrzuceni wyzwiskami i zaatakowani fizycznie (kopnięcie, próba uderzenia pięścią). Udało im się schronić w pobliskim sklepie.

Mimo że sprawca przyznał się do takiej właśnie motywacji, nie postawiono mu żadnych zarzutów karnych, a ostatecznie w maju 2022 r. odmówiono ścigania ataku jako przestępstwa motywowanego nienawiścią. Uznano, że działanie sprawcy skierowane było wyłącznie przeciwko skarżącemu, a nie ogólnie przeciwko osobom nieheteronormatywnym, i nie podżegało innych do homofobicznej nienawiści. Zdecydowano się na prowadzenie postępowania w kierunku „zakłócenia porządku publicznego”, które ostatecznie doprowadziło do orzeczenia wobec sprawcy niskiej kary grzywny.

Trybunał stwierdził, że zdarzenie, do którego doszło, stanowiło naruszenie ludzkiej godności, „zamieniając moment intymności w strach i traumę”. Bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, że ani skarżący, ani jego partner nie ucierpieli fizycznie. Atak, do którego doszło, wymuszał na skarżącym postawę polegającą na ukrywaniu się, na powstrzymywaniu się przed otwartym wyrażaniem podstawowych ludzkich emocji. Orientacja seksualna należy zaś bezsprzecznie do podstawowych elementów składających się na życie prywatne jednostki. Jak stwierdził trybunał, zagrożenie homofobiczną przemocą uniemożliwia życie w prawdzie, zgodnie z własną tożsamością, zmuszając do zatajenia bardzo istotnych aspektów życia prywatnego.

W związku z tym ETPC uznał, że atak na skarżącego i jego partnera wymagał zdecydowanej – uwzględniającej jawnie homofobiczną motywację – reakcji władz. Łotewska policja i prokuratura umyślnie zdecydowały się natomiast na zawężającą interpretację przepisów krajowego prawa karnego i wykluczyły możliwość postawienia sprawcy zarzutu napaści z nienawistną motywacją. Został on jedynie uznany za winnego wykroczenia w postępowaniu administracyjnym. Jak przypomniał trybunał, w przypadku podejrzenia, że dyskryminacyjna motywacja doprowadziła do aktu przemocy, szczególnie ważne jest, aby oficjalne dochodzenie było prowadzone sprawnie i bezstronnie, z uwzględnieniem specyfiki przestępstw z nienawiści. Państwo powinno jednoznacznie potępiać przy tym wszelką motywowaną nienawiścią agresję również po to, aby uzyskać zaufanie grup mniejszościowych i przekonać jej członków, że władze potrafią ochronić ich przed przemocą.

Jak konkludował trybunał, reakcja władz polegająca na zignorowaniu i trywializowaniu homofobicznego wymiaru przestępstwa przyczyniła się do poczucia bezkarności tych, którzy dopuszczają się przestępstw z nienawiści, i do utrwalania postaw dyskryminacyjnych.

Trybunał zasądził na rzecz skarżącego 10 tys. euro netto zadośćuczynienia.

dr Aleksandra Gliszczyńska-Grabias

CAŁOŚĆ WYROKU

 

Tagi: