Publiczna służba zdrowia pod lupą trybunału
27-04-2015
Brak udzielenia pomocy medycznej noworodkowi narusza art. 2 konwencji, czyli prawo do życia – orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Ze skargą do ETPC (nr 24109/07, sprawa Asiye Genc przeciwko Turcji) zwróciła się para rodziców, których nowo narodzone dziecko zmarło w karetce. Maluch urodził się w 36. tygodniu ciąży i od początku cierpiał na zaburzenia oddechu. Lekarze zadecydowali o potrzebie przetransportowania go do innego szpitala publicznego, oddalonego o ponad 100 km, w którym znajdował się oddział neonatologiczny. Noworodek nie został jednak przyjęty do ośrodka. Karetka zawiozła go jeszcze do dwóch innych szpitali, w których również odmówiono mu pomocy, m.in. ze względu na brak dostępnych inkubatorów. Dziecko zmarło w karetce, której podczas kilku godzin transportu nawet nie opuściło.
W wyniku zawiadomienia złożonego przez rodziców wobec obsługi medycznej zostało wszczęte postępowanie karne i administracyjne. To pierwsze zostało szybko umorzone. Sprawa administracyjna zakończyła się wyrokiem sądu administracyjnego, w którym stwierdzono, że nie ma wystarczających podstaw do uznania odpowiedzialności szpitali. W trakcie postępowania wykazano jednak wiele naruszeń procedury medycznej wynikających z braku koordynacji pomiędzy szpitalami.
Trybunał do tej pory, opierając się na art. 2 konwencji, oceniał tego typu sprawy pod kątem rzetelności i skuteczności prowadzonego śledztwa. Tym razem, w wyroku z 27 stycznia 2015 r., przyjrzał się okolicznościom, które doprowadziły do śmierci noworodka. Nie skupił się jednak wyłącznie na słabej koordynacji oraz na błędach medycznych popełnionych przez konkretnych lekarzy, lecz na wydolności systemu publicznej opieki zdrowotnej, w tym na organizacji szpitali publicznych.
Strasburscy sędziowie przyjrzeli się w szczególności temu, czy władze dopełniły należytej staranności, by system właściwie działał. Wypunktowali m.in. zły stan sprzętu medycznego w szpitalach w regionie, w szczególności inkubatorów, lub jego brak. Zauważyli, że brak miejsca w szpitalu nie był wynikiem nagłego napływu pacjentów, lecz wynikał z niedbałości państwa w zakresie zapewnienia odpowiedniego funkcjonowania służby zdrowia. To właśnie braki organizacyjne publicznych szpitali, a w efekcie pozbawienie dziecka natychmiastowej pomocy medycznej doprowadziły do jego śmierci.
ETPC ocenił również śledztwo krajowe oraz postępowanie wyjaśniające prowadzone przez tureckie ministerstwo zdrowia. Było ono, w opinii trybunału, wolne od konstruktywnej krytyki. W ten sposób w wyroku podkreślono, że istnieje systemowy problem w zakresie organizacji służby zdrowia w Turcji, który wymaga aktywnych działań ze strony państwa. Tak daleka ingerencja ETPC w system krajowy jest precedensowa. Do tej pory w orzecznictwie dotyczącym art. 2 konwencji skupiano się na dysfunkcji konkretnego ośrodka, w którym doszło do śmierci pacjenta (np. w sprawie Byrzykowski przeciwko Polsce, skarga nr 11562/05). Skarżącym rodzicom trybunał przyznał 65 tys. euro zadośćuczynienia.
Wyrok ten może mieć znaczący wpływ na systemy opieki zdrowotnej w Europie i w Polsce. Na państwa członkowskie konwencji nakłada się bowiem obowiązek dołożenia należytej staranności, aby zagwarantować każdemu obywatelowi prawo do opieki medycznej, bez zbędnej zwłoki. Trybunał tym wyrokiem rozszerzył swoją perspektywę na sprawy błędów medycznych wynikających z niewydolności narodowych systemów publicznej opieki zdrowotnej.
Dominika Bychawska-Siniarska
Tagi: