Opinie biegłych traktuj z ograniczonym zaufaniem

14-06-2017

W wyroku z 6 czerwca 2017 r. w sprawie Erdinç Kurt i inni przeciwko Turcji (skarga nr 50772/11) Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł o niezwykle istotnej dla praktyki sądowej kwestii, jaką jest stosunek sądów do opinii biegłych.

Skargę do ETPC wniosło małżeństwo Erdinç i Nursen Kurt w imieniu swoim i córki Duru Kurt. W 2004 r. dziewczynka rozpoczęła leczenie serca w szpitalu dla dzieci. Lekarze doszli do wniosku, że konieczna będzie operacja. Wyraził na nią zgodę ojciec dziecka (Erdinç), podpisując formularz, który wskazywał ryzyko związane z operacją. Następnie lekarze podjęli decyzję o przeprowadzeniu kolejnej, na którą zgodę także wyraził ojciec dziewczynki, podpisując identyczny formularz. Kilka miesięcy później komisja lekarska zdiagnozowała u dziecka ciężkie i nieuleczalne zaburzenie rozwoju psychosomatycznego, które powstało na skutek niedotlenienia mózgu. Komisja orzekła 92-procentowy stopień niepełnosprawności u dziecka. Rodzice złożyli skargę przeciwko lekarzom.

Z inicjatywy prokuratury podjęto wewnętrzne dochodzenie. Jego wynikiem był raport, w którym stwierdzono, że dziecko jeszcze przed operacją cierpiało na poważną wrodzoną wadę serca oraz że zespół lekarzy nie dopuścił się żadnych zaniedbań w trakcie operacji. W związku z tym we wrześniu 2008 r. prokuratura umorzyła postępowanie

W maju 2008 r. rodzice wnieśli powództwo przeciw­ko szpitalowi. Sąd pierwszej instancji powołał zespół bie­głych, który przygotował eks­pertyzę. Ustalił, że dziecko cierpiało na bardzo poważ­ną i rzadką chorobę – zespół Blanda, White’a i Garlanda. Pokreślono, że rodzice pod­pisali świadomą zgodę na za­bieg, a lekarze nie popełnili żadnego błędu medycznego. Skarżący zakwestionowali tę opinię, zarzucając jej niepeł­ność. Sąd odrzucił jednak ich wniosek o zlecenie przygoto­wania opinii uzupełniającej oraz oddalił pozew. Skarżą­cy bezskutecznie odwoływali się od tego wyroku do sądu drugiej instancji, a następnie do sądu najwyższego.

W skardze do ETPC rodzi­ce chorej podnosili, że wła­dze publiczne ponoszą odpo­wiedzialność za uszczerbek na zdrowiu poniesiony przez ich córkę, a także że prawo krajowe nie gwarantowa­ło im efektywnego środ­ka ochrony ich praw, przez co naruszone miały zostać prawo do życia (art. 2), prawo do sprawiedliwego procesu (art. 6) oraz prawo do sku­tecznego środka odwoław­czego (art. 13). ETPC zdecy­dował się jednak rozpoznać sprawę w kontekście art. 8 EKPC gwarantującego pra­wo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, obejmującego także proble­matykę fizycznej i psychicz­nej integralności jednostki.

ETPC stwierdził jedno­myślnie naruszenie art. 8 EKPC. Trybunał uznał, że w istocie skargi doty­czą zdolności osądzenia przez sądy, czy lekarze wy­pełnili swoje obowiązki za­wodowe, oraz nałożenia kary w przypadku ich naruszenia. ETPC zauważył, że prawo krajowe stwarzało skarżą­cym dwie drogi dochodzenia stwierdzenia, że ich prawa zostały naruszone – cywil­ną i karną. Ograniczając się do drogi cywilnej, ETPC uznał, że z prawa do życia (w jego aspekcie procedural­nym) nie wynika obowiązek władz publicznych ustano­wienia odpowiedzialności karnej w sprawach zanie­dbań medycznych.

W niniejszej sprawie sądy krajowe oddaliły roszczenia skarżących na podstawie opi­nii biegłych, z której wyni­kało, że lekarze nie popełnili błędu. Skarżący kwestiono­wali jej przydatność do oceny sprawy i jej zupełność, wnio­skując bezskutecznie o wyda­nie drugiej opinii.

W ocenie ETPC pytanie, na które powinni odpo­wiedzieć biegli, brzmiało: na ile – pomijając oczywi­ste ryzyko związane z ope­racją – lekarze przyczyni­li się do powstania szkody. Od odpowiedzialności uwol­nić ich mogło tylko stwier­dzenie biegłych, że opera­cja została przeprowadzona zgodnie ze wszystkimi regu­łami sztuki medycznej. Opi­nia biegłych nie odpowia­dała jednak na to pytanie, w szczególności nie zawie­rała informacji o tym, na ile lekarze postąpili zgodnie z nowoczesnymi standar­dami medycznymi przed, w trakcie i po operacji. Nie było także informacji, ja­kie konkretne procedury zostały wykonane podczas operacji, ani w jaki sposób monitorowano stan zdrowia dziecka po operacji, kiedy najprawdopodobniej doszło do uszkodzeń neurologicz­nych. Jakkolwiek w konklu­zji stwierdzono, że lekarze nie popełnili błędu, opinia nie wskazywała jasno, ja­kie konkretne okoliczności – inne niż dane z piśmien­nictwa wskazujące na ist­nienie ryzyka – stanowi­ły podstawę tego wniosku. ETPC uznał zatem opinię biegłych za niewystarcza­jącą dla oceny, czy lekarze dopuścili się zaniedbań.

Jak zauważył ETPC, mimo że ekspertyza nie miała wią­żącego charakteru, wywar­ła decydujący wpływ na roz­strzygnięcie sądu, który oparł się na jej ustaleniach w zakresie dotyczącym wia­domości specjalistycznych, którymi sam nie dyspo­nował. Uznanie tej opinii przez sądy krajowe za zu­pełną, pomimo licznych, podnoszonych przez skar­żących argumentów prze­ciwnych, pozwoliło ETPC na stwierdzenie, że skarżący nie otrzymali odpowiedniej sądowej oceny stawianych zarzutów, która odpowiada­łaby wymaganiom wynika­jącym z art. 8 gwarantują­cego prawo do integralności fizycznej.

Adam Ploszka

CAŁOŚĆ WYROKU

Tagi: