Procedura karna musi być adwersaryjna
24-09-2019
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 24 września 2019 r. przypomniał, że oskarżony powinien mieć możliwość odpowiedzi na stawiane mu zarzuty.
Skarżącym w sprawie, nad którą pochylił się strasburski trybunał, był obywatel Hiszpanii, Antonio Comacho Comacho. Pani C., prawniczka reprezentująca żonę skarżącego, wywalczyła opiekę nad ich nieletnią córką dla swojej mocodawczyni. Kilka dni później C. stała się ofiarą ataku. O napaść oskarżono Comacho Comacho i dwóch innych mężczyzn, których jednak w 2013 r. sąd rejonowy uniewinnił. W tym samym roku sąd apelacyjny uchylił ten wyrok. Obradując za zamkniętymi drzwiami, bez wyznaczania rozprawy, sąd odwoławczy uznał, że istniały dowody przemawiające za odpowiedzialnością Hiszpana.
W styczniu 2014 r. sąd karny, do którego zwrócono sprawę, po raz kolejny uniewinnił mężczyznę, a w wyniku apelacji prokuratora sąd drugiej instancji ponownie przyjrzał się sprawie i wyznaczył rozprawę. W jej trakcie nie przesłuchano oskarżonego, dano mu jednak możliwość wygłoszenia mowy końcowej. W lipcu 2015 r. sąd apelacyjny uznał Comacho Comacho za winnego, orzekając karę pozbawienia wolności, grzywnę i nawiązkę na rzecz ofiary. W uzasadnieniu wskazał, że dowody zebrane w sprawie świadczyły o tym, że skarżący planował napaść na C. w związku z jej udziałem w postępowaniu dotyczącym pieczy nad córką. Mężczyzna próbował wznowić postępowanie i zwrócił się bezskutecznie ze skargą do hiszpańskiego trybunału konstytucyjnego.
Zwracając się do ETPC Hiszpan podniósł naruszenie art. 6 par. 1 konwencji, poprzez dowolną interpretację materiału dowodowego przez sąd odwoławczy, a tym samym złamanie zasady adwersaryjności i niezwłoczności postępowania (skarga nr 32914/16).
Trybunał w wyroku zauważył, że na rozprawie apelacyjnej skarżący i jego pełnomocnik nie uzyskali głosu i możliwości odpowiedzi na zarzuty stawiane przez prokuratora. Jednocześnie odmówiono wysłuchania przedstawianego przez nich świadka. Zdaniem strasburskich sędziów sądy: rejonowy i apelacyjny nie miały podstawy dowodowej, by przyjąć, że Hiszpan planował atak na prawniczkę, a zatem wiedział z wyprzedzeniem o negatywnym dla niego rozstrzygnięciu w sprawie córki. A tak poważny argument inkryminujący skarżącego powinien podlegać dodatkowej weryfikacji, chociażby poprzez przesłuchanie świadków. Sądy krajowe miały obowiązek sprawdzić okoliczności, które wskazywałyby na ewentualny zamiar i motywy działań oskarżonego. Trybunał uznał, że sądy przyjęły subiektywnie pewne fakty, bez osobistego przesłuchania jego lub świadków. A takie przesłuchanie dawałoby Hiszpanowi szansę na wyrażenie swojego sprzeciwu. Uznając naruszenie art. 6 par. 1 konwencji, ETPC przyznał skarżącemu 6,4 tys. euro zadośćuczynienia.
Komentując wyrok, warto zaznaczyć, że znakomita większość skarg do ETPC na rzetelność postępowania jest uznawana za niedopuszczalne, ponieważ trybunał nie chce być sądem czwartej instancji, rozstrzygającym o meritum postępowania. Opisywana sprawa jest jednak przykładem, że bardzo konkretne zarzuty dotyczące postępowania dowodowego i łamania zasad postępowania karnego mogą prowadzić do uznania braku rzetelności postępowania krajowego i skutkować stwierdzeniem naruszenia art. 6 konwencji.
Dominika Bychawska-Siniarska
Tagi: