Dostęp osób tymczasowo aresztowanych do edukacji
27-05-2014
Kwestia praw osób pozbawionych wolności lub znajdujących się w sytuacji ograniczenia wolności często wzbudza wiele kontrowersji. Część opinii społecznej postrzega bowiem takie prawa bardziej w kategorii przywilejów. Dlatego też wyrok w sprawie Velev przeciwko Bułgarii jest ważnym podkreśleniem faktu, że nawet przebywająca w zakładzie karnym jednostka ma określone prawa, które nie mogą być ograniczane w sposób arbitralny i nieuzasadniony.
Velyo Velev przebywał jako osoba tymczasowo aresztowana w areszcie śledczym w Starej Zagorze przez 29 miesięcy. Ciążyło na nim podejrzenie o nielegalne posiadanie broni palnej. W tym czasie wystąpił on o zgodę na uczestniczenie w zajęciach edukacyjnych, które pozwoliłyby mu na uzyskanie średniego wykształcenia. Wniosek ten spotkał się jednak z odmowną decyzją władz więziennych, potwierdzoną następnie w wyroku naczelnego sądu administracyjnego. Głównym powodem miało być ograniczenie prawa do edukacji w zakładach karnych do osób skazanych już prawomocnym wyrokiem sądowym.
Trybunału nie przekonał żaden z argumentów przedstawianych przez państwo, które starało się wykazać, iż odmowa dostępu do zajęć edukacyjnych wynikała z obawy przed kontaktowaniem pana Veleva z więźniami skazanymi prawomocnymi wyrokami. Uznał, iż nie istniały podstawy do takich wątpliwości, nie podnosił ich również sam skarżący. Także argument dotyczący braku pewności co do czasu dalszego trwania tymczasowego aresztowania Veleva oraz obawy przed tym, że mógłby on być, jako osoba korzystająca z zajęć przeznaczonych dla skazanych, uznany za recydywistę, nie znalazły uznania w oczach strasburskich sędziów.
Trybunał orzekł także, stwierdzając ostatecznie naruszenie praw skarżącego i przyznając mu zadośćuczynienie w wysokości 2 tys. euro, iż w omawianym przypadku nie został spełniony warunek przewidywalności ograniczenia praw. Jedyny przepis prawa krajowego, który odnosił się do sytuacji Veleva, wspominał bowiem wyłącznie o zobowiązaniu władz więziennych do zachęcania osób tymczasowo aresztowanych do udziału w programach edukacyjnych.
Jednocześnie ETPC podkreślił, że w zakres zobowiązań państw stron związanych postanowieniami art. 2 protokołu dodatkowego nr 1 konwencji nie wchodzi zobowiązanie do zapewnienia w zakładach karnych zajęć edukacyjnych dla osadzonych. Jednakże w miejscach, w których edukacja taka jest dostępna, nie może być mowy o bezzasadnym uniemożliwianiu korzystania z niej. Jest to tym bardziej istotne, iż, jak wskazał trybunał, wartość edukacji prowadzonej w więzieniach, nie tylko w wymiarze indywidualnym, lecz również tym dotyczącym całego środowiska więziennego czy nawet szerzej – całego społeczeństwa, jest niezwykle cenna. Trybunał przywołał w tym miejscu właściwe zalecenia Rady Europy oraz Europejskie Reguły Więzienne, w których stwierdza się m.in.: „Każdy zakład karny dąży do zapewnienia wszystkim więźniom dostępu do możliwie jak najbardziej wszechstronnych programów edukacyjnych, które biorąc pod uwagę ich aspiracje, spełniają ich indywidualne potrzeby”.
Prawo do edukacji w polskich więzieniach też budzi kontrowersje. Bardzo często traktowane jest przez władze więzienne jako nagroda lub przywilej, a nie jako uprawnienie więźnia. Warto zatem odnotować i zapamiętać bułgarski wyrok.
dr Aleksandra Gliszczyńska-Grabias
Tagi: