Prawo więźnia do internetu
02-02-2016
Romeo Kalda jest obywatelem Estonii odbywającym karę dożywotniego pozbawienia wolności. W październiku 2007 r. władze więzienia w Tartu odmówiły mu dostępu do strony internetowej Rady Europy oraz do dwóch witryn narodowych: ministra sprawiedliwości i parlamentu. Więzień chciał na nie wejść, ponieważ zawierały informacje na temat wyroków ETPC, projekty ustaw oraz porady prawne.
Kalda zwrócił się ze skargą do ministra sprawiedliwości, ten jednak odrzucił ją. Również sądy, w tym Sąd Najwyższy Estonii, uznały, że postępowanie władz więzienia było uzasadnione względami bezpieczeństwa oraz ekonomii. Dostęp do stron mógł powodować, że więzień podejmie nielegalną komunikację, a jej monitoring generowałby dodatkowe koszty ze strony administracji placówki.
Estończyk zwrócił się do ETPC (skarga nr 17429/10), wskazując na naruszenie art. 10 konwencji, swobody komunikacji i prawa dostępu do informacji. Trybunał w wyroku z 19 stycznia 2016 r. na wstępie podkreślił, jak ważnym źró- dłem informacji jest internet. Wskazał przy tym, że publikacja aktów prawnych i tłumaczeń wyroków ETPC odbywa się w Estonii wyłącznie w sieci (drukowany biuletyn informacji publicznej przestał być wydawany).
Sędziowie przyznali co prawda, że kara pozbawienia wolności musi powodować wiele restrykcji, w tym np. prowadzić do ograniczenia komunikacji ze światem zewnętrznym, a art. 10 konwencji nie może być interpretowany jako gwarantujący więźniom prawo do internetu. Zauważyli jednak, że co do zasady osadzeni w Estonii mają dostęp do sieci, w związku z tym uniemożliwienie Kaldzie skorzystania z trzech konkretnych adresów WWW stanowiło ingerencję w jego prawo dostępu do informacji. Zwłaszcza że te trzy strony miały charakter informacyjny i dotyczyły praw podstawowych, w tym praw więź- niów, a krajowe sądy same opierały się na danych w nich zawartych.
W odniesieniu do argumentów użytych przez sądy krajowe ETPC stwierdził, że wprowadzając możliwość dostępu do internetu dla osadzonych, władze Estonii już wcześniej musiały wprowadzić odpowiedni system zabezpieczeń. Trudno zatem zrozumieć, jakie szczególne zagrożenie pojawiłoby się w związku z dopuszczeniem Kaldy do sieci i jakie dodatkowe koszty musiałoby ponieść z tego tytułu więzienie. Uznając naruszenie art. 10 konwencji, trybunał nie przyznał więźniowi zadośćuczynienia, uznając, że samo stwierdzenie naruszenia jest wystarczające.
Na rozpoznanie przed ETPC czeka również sprawa Jankovskis przeciwko Litwie, dotycząca ogólnego zakazu dostępu do internetu dla więźniów. Polski Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie Błażeja P. (sygn. akt I OSK 730/12) uznał, że odbywanie kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym nie wyklucza dostępu do sieci ani do telefonów komórkowych. Nie oznacza to jednak, że ma to być dostęp nieograniczony i można żądać każdej informacji. Skazani mogą z internetu korzystać, ale na zasadach obowiązują- cych w zakładzie karnym.
W świetle orzeczenia w sprawie Kaldy wszelkie restrykcje będą musiały być szczegółowo uzasadniane.
Dominika Bychawska-Siniarska
Tagi: